Autor |
Wiadomość |
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Sob 18:21, 23 Wrz 2006 Temat postu: Grałem w piłke nożną |
|
|
W temacie opisujemy sowje mecze/treningi z dzisiaj w piłce noznej
Ja dzis byłem z jadlosem i innym kolegą na turnieju piłki nożnej. Przedział grupowy klasy 4-6. Nasza grupa:
Lole spod ósemki
Diablos
Real Madryt (my)
Pierwszy mecz Loli z Diablosami zakończył sie remisem, ale zauwazyliismy, ze lole grały zancznie gorzej niz Diablos. Pierwszy nasz mecz był własnie z diablosami. Wygralismy 1-0 po bramce Maćka (tego mojego kolegi, o którym wspominałem). A ze Diablos byli lepsi od loli, to bylismy pewni wygranej z nimi. Ale... doznaliśmy porażki 4-1 (wszystkie stracone gole to wina naszego bramkarza-jadlosa), ja strzeliłem gola. Ale było ciekawie, bo np. bramkarze nie mogli łapać piłki w rece, tylko odbijać! I w ogóle to były mecze na takim małym boisku, i dlatego tylko 3 osobowe druzyny Bramki jak w hokeju Boisko było ogrodzone na dole bandami, a troche wyżej były siatki, ale i tak piłka często zostawała wybijana za boisko i trzbea było biegać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez musialmati dnia Nie 16:02, 24 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jadlos
Król Postów!
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Sob 18:23, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
1. Ta kompletnie nieorginalna nazwa, to wymysł kolegi musiała, ni mnie
2. Czwarta nie była z mojej wyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Sob 18:28, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ad.2. była!
pewnie powiesz, ze moja, bo sie nie wróciłem
BTW wydaje mi sie, ze przegralismy 5-1, ale nie patdrzyłęm na tabele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadlos
Król Postów!
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Sob 18:40, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ad.1. Za to ja popatrzyłem
2.Koniec tej luźnej rozmowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kościotrup
Pomocnik Hakera
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 12:55, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ehhhh
ja dzisiaj miałem turniej grał:
UKS Sławin
Głósk
Ostrów Lubelski
ehe ze Sławinem najwięcej przegraliśmy 6-0 dla nich
Z Głóskiem 0-0 w meczu ale w karnych przegraliśmy 4-3
Z Ostrowem Lubelskim eee chyba ..... 3-0 przegraliśmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrówek
Wiceksiąże Postów
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice - ST. Town
|
Wysłany: Nie 14:44, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To ja Wam opiszę kiedyś moje zawody w szkole. Były to zawody dla 1, 2 i 3 klas i wszyscy grali razem. My byliśmy w 1.
Nasza grupa w eliminacjach: II c, Id i Ia (my). Najpierw pokonaliśmy gładziutko 3:0 1d, a potem z wielkim trudem 1:0 IIc.
Wydawało nam się , że w finale (zostało 6 drużyn) nie mamy szans, bo były to 4 klasy III, jedna II i my - I. Było tak:
Grupa 1: Ia(my), IIIc, IIId
Grupa 2: IIe, IIIa, IIIb
W naszej grupie pierwszy mecz przegraliśmy, a potem wygraliśmy drugi. Z grupy wychodziły dwa zespoły. To był już wielki sukces. Jesteśmy w półfinale.
Półfinały:
1a (my) - IIIa
IIe - IIIc
Tutaj niestety zawiedliśmy przegraliśmy 1:0 po pięknym meczu. Wszyscy nam klaskali , bo prawie zremisowaliśmy z klasą , którą się uważa za najlepszą w piłkę w szkolę. No niestety została nam już tylko walka o 3 miejsce (i tak niewyobrażalny sukces).
Graliśmy z IIe - są dużo lepsi od prawie wszystkich klas III. Już w pierwszej minucie strzelili nam pierwszego gola. Byliśmy podłamani. Do ostatniej minuty utrzymał się taki wynik i wtedy sędzia podyktował 1 minute dodatkową. Mój kolega "krótki" otrzymał jakieś błogosławieństwa i pobiegł lewą stroną boiska. "Ostatnią nogą" wrzucił piłkę prosto na pole karne - piłka przeleciała jakiś 1cm od nogi bramkarza i z najbliżej odległości strzela gola ... kto? ... Mrówek...
To nie był koniec. Karne.
IIe: 1 : + 2 : X 3 : X;
Ia: 1: X 2 : X 3 : +;
I teraz kto strzeli karnego (w sytuacji gdy przeciwnik nie strzeli) wygrywa. Najlepszy z ich klasy podchodzi do piłki i poprzeczka! A teraz podchodzi do piłki najgorszy zawodnik naszej druży. My już byliśmy zrozpaczeni. A ten walnął z "kapy" i jakimś cudem najlepszy bramkarz w szkole przepuścił pilkę pod nogami. Wtedy zaczeliśmy skakać po całym boisku! Wielki sukces! Ia 3 miejsce!
To się rozpisałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jadlos
Król Postów!
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Nie 14:58, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
@Mrówek: Temat brzmi: Grałem dziś w piłkę nożną, a nie: Grałem kiedyś w piłkę nożną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Nie 15:20, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ojej, łosiu, moze to było wczoraj i zapomniał tego opisac wczoraj? Mrówek-ciekawa historia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eNigMa
Pomocnik Hakera
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: RaBkA
|
Wysłany: Nie 16:00, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie jadłoś, może to było dawno ale wtedy niebyło takiego tematu, proponuje zmienić nazwę na np. nasz gra w piłkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiekk_Terry
Początkujący
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:57, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja co mam pisać ?? A napisze o starych dobrych czasach Jeden z pierwszych meczy Start Mszana vs. MKS Polaris Żory mecz oczywiście na wyjeździe Ja główny stoper mojej drużyny 4 dni przed jednym z ważniejszych meczy w sezonie się rozchorowałem katar, nieprzyjemny kaszel. Rodzice mówili żebym sobie odpuścił ale czy to jest możliwe w moim wykonaniu? Oczywiście NIE! 2 godziny przed zbiórką na mecz za czołem się pakować korki,ochraniacze,ręcznik (padało jak scebra),długie spodnie,2 pary bluzek,picie i lekarstwa. Gdy doszedłem na mecz trener zrobił wielkie oczy i spytał się czy jestem w stanie grać. Odpowiedź była oczywista . Jeszcze w autobusie trener patrzył na mnie jak bym z wariatkowa uciekł. Ale nic już nie mówił. Gdy dojechaliśmy do Mszany i weszliśmy do szatni trener wyjaśnił jak grać i przedstawił pierwszy skład. Oczywiście ja się w nim znalazłem bo jak mogło być inaczej. Na rozgrzewkę wyszedłem w długich spodniach i 2 bluzkach. Mecz rozpoczął się z dużym późnieniem. Gdy usłyszałem pierwszy gwizdek zrozumiałem ze to będzie droga przez piekło. Zaczęło się po naszej myśli 3 bramki w 1 połowie. Lecz druga to był totalny chaos ostrzał naszej bramki aż w końcu nasz bramkarz skapitulował i było 3:1 następnie gdy było zamieszanie w naszym polu karnym chłopak z przeciwnej drużyny się teatralnie wywrócił a sędzia podyktował rzut karny. Został on wykorzystany i było 3:2. Lecz ten wynik udało nam się utrzymać do końca i wygraliśmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|