|
|
Autor |
Wiadomość |
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Pią 20:52, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"Tribute na podstawie "Pick of Destiny""
I
Bardzo, bardzo dawno temu w mieście Kickapoo żyła skromna familia, była bardzo religijna. Niestety czarnej owcy w niej nie brakowało. Nazywała się JB. Był chłopakiem. Nie miał ochoty być jak inni przeciętniacy. Chciał być rock’n’rollowcem wszechczasów, niczym Elvis Presley. Miał swoją wizję, planety mu sprzyjały i był pewien, że jest genialny. Napisał świetnego songa, a jego tekst to:
„Błyszczały smocze jaja, gdym do jamy jego wszedł,
a po chwili pitolone serce,
wyciął z niego mój błyszczący miecz!
Jam był ten co rozpitolił smoka,
wszyscy, kutwa, cieszcie się!
A jeśli pitolić mi tu chcecie,
to wypitolę ja was wnet!
Muszę dostać się na imprezę!
Muszę coś zaliczyć na tej imprezie!
Muszę coś wylizać na tej imprezie!
Muszę komuś possać na tej imprezie!”
Zaśpiewał tę piosenkę podczas jednej z rodzinnych kolacji. Jego stary nie był zadowolony. Wziął go do jego pokoju i zlał mu dupę. Potem wygłosił ciężką mowę:
-Nieposłusznym byłeś synu,
najlepiej byś nie urodził się.
Twój brat jest 10 razy lepszy od ciebie,
Jezus bardziej kocha go.
Muzyka twoja pochodzi z piekieł dna.
Rock'n'roll diabła dziełem jest,| który chce abyś zbuntował się.
Bezmyślną marionetką zaraz staniesz się,
w rękach Beelzebuba,| co kierować tobą chce!
Twe serce kierunek straci,
nadejdzie chaosu czas.
Lepiej zamknij się,
uważaj na swój ton!
Masz na tydzień szlaban na telefon!
I bez beczenia,
i jęczenia!
Masz chwalić pana, gdy jesteś w domu mym!
W czasie mówienia tego monologu pozrywał mu wszystkie plakaty, oprócz jednego, z Jamesem Dio. JB pomodlił się do niego modlitwą:
Dio, czy słyszysz mnie?
Jestem samotny i zagubiłem się.
Proszę cię o pomoc.
Czy opuścisz dla mnie swój tron?
Potrzebuję nauczyciela, który pokaże jak rocka grać.
Mój ojciec uważa, że złem jesteś,
lecz może se possać.
Rock nie jest diabła dziełem,
magiczny przecież jest.
Dopóki tkwię tu z ojcem, zagrać nie mam szans.
Nagle stało się coś very magicznego. Plakat z Dio ożył! I przemówił…
„Słyszę cię dzielny Jablesie.
Na rock masz w sercu głód.
Lecz starożytnej metody, by nauczyć się
otworzyć musisz drzwi święte.
Od ojca musisz uciec,
porzucić teren ten.
Wyruszyć musisz w podróż,
aby odnaleźć krainę Hollywood!
W mieście Upadłych Aniołów,
gdzie ocean z piaskiem styka się.
Potężny stworzysz sojusz,
i najlepszy zespół na świecie.
Za sławą i za szczęściem,
dolinę musisz przejść.
Gdzie demony spotkasz swe.
Teraz synu ruszaj i rocka graj!”
Jack posłuchał się wielkiego rockmana. Uciekł z domu. Po naprawdę długiej i pełnej zmęczenia wyprawie dotarł do Hollywood (już jako o 10 lat starszy Jack Black). Czuł, że znajdzie kogoś, kto nauczy go wymiatać w świecie muzyki rockowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Nie 18:33, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
II
Gdy przybył do Hollywood akurat kończył pisać swoją piosenkę. Szybko wyskoczył z autobusu i poszedł przed siebie. Zauważył tam człowieka, który grał na gitarze. JB był jego grą zachwycony.
-To było miodzio! Kim jesteś?
-Nazywam się Kyle Gass.
-To, co zagrałeś przed chwilą… to była najlepsza rzecz, jaką w życiu widziałem. Mogłbyś nauczyć mnie… grać tak jak grałeś wtedy?
-Nie daję darmowych lekcji gry na gitarze.
Po chwili zaczął grać swoją następną piosenkę: "Bourrée w E minor” Jana Sebastiana Bacha. Wtem JB krzyknął do przechodzących ludzi:
-Ej, ludzie! Nie doceniacie jego geniuszu…
I odwracając się w stronę KG:
-W każdym razie… nazywam się JB.
-Dasz mi trochę luzu? Odciągasz ode mnie widownię!
-Ok, ok…
-I niszczysz mój styl. Stań tam dalej, gdzie wtedy…
Kyle zaczął grać, a wtedy Jack zaczął śpiewać do melodii:
„Nie widzicie, że ten facet to jest ktoś, ja oklaski słyszeć chcę.
więcej jest niż człowiekiem, to błyszczący złoty Bóg.
Jeśli myślicie, że czas na pitolonego rocka, nad którym kontroli brak,
to wiecie, że rozruszać okolicę musicie,
i obciągnąć mi pitolonego członka.
Bo kiedy rządzisz, w pitolonej szkole pełnej głupoli, bez ich meroli,
jeśli uważasz, że nadszedł czas,
jeśli myślisz, że to czas,
jeśli myślisz, że jest czas na pitolonego rocka.
On wam skopie pitolone tyłki,
i wiesz, że to Kyle Gass bez zmyłki.
Grając i wymiatając,
i, kutwa, grając,
i wymiatając,
i pitoląc..”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
musialmati
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 6753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Nie 13:11, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oto moja tfurczosc-tekst rap piosenki.
Hej, elo,
siemandero, panie.
Czy ty wiesz co to znaczy sranie w banie?
Jak dla mnie to ty gowno robisz, a nie w banie srasz,
wiec wypitalaj stad poki masz jeszcze czas.
Wypitalaj, bo ci przywale
i sie dowiesz co to znaczy sranie w banie.
Ej, ty to nazywasz sraniem w banie?
Jesli tak, to powinienes mi mowic "panie",
"moj panie srania w banie".
Sranie w banie to sztuka,
sztuki nie oszukasz,
a ty dupy dajesz, a nie sztuke robisz.
Okej, rozumiem, dawaniem se zarobisz,
Ale co z tego, skoro bedziesz szmata?
Szmata do wycierania naczyn na zmywaku.
Wtedy przyjde ja, pan srania w banie
i powiem ci: "to moje mieszkanie,
masz mi tu zmywac, moja sucza bedziesz,
az wystarczajacego doswiadczenia nie zdobedziesz".
Bedziesz sprzatal i zmywal
oraz mnie podsluchiwal
podczas, gdy w banie bede sral.
Bede sie nagrywal, a ty bedziesz czekal
Po moim wyjsciu na miasto,
ty wyciagniesz kasete z nagraniem i ciasto.
Ciasto bedziesz pozeral kilogramami,
a w sranio-w-banie piosenki przysluchiwal sie uchami.
Odsluchasz duza ilosc, srac w banie sie nauczysz,
stwierdzisz, ze jednak wiecej nie podupczysz,
zostaniesz prawdziwym raperem,
bedziesz innym mowil: "jestes zerem,
srac w banie nie umiesz i sie nie naumiesz,
poki naprawde, naprawde nie sprobujesz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zmora
Król Postów!
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z cyberprzestrzeni :)
|
Wysłany: Nie 13:25, 18 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ogranicz lub zmień dilera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|